czwartek, 5 marca 2015

Nowy początek?

W grudniu Tęczowa Banieczka skończyła dwa lata... Smutne to były urodziny, bez życzeń, tortu, prezentów... Ale Tęczowa Banieczka z natury jest uparta, podobnie jak jej autorka i niby siedziała cicho, ale nieśmiało zaczęła o sobie przypominać, z dnia na dzień coraz mocniej i natarczywiej, podszeptując czułe słówka i chyba swój cel osiągnęła. Chyba jestem gotowa na powrót, chyba chcę spróbować jeszcze raz :)

Na pewno muszę zmienić swoje podeście do prowadzenia bloga, dać sobie więcej swobody, pisać dla przyjemności. Mam kilka pomysłów i będę chciała je wprowadzić. Na razie porządkuję bloga, listę czytelniczą i szukam nowych blogów, może możecie mi coś polecić?

Do zobaczenia w kolejnym poście :)

4 komentarze:

  1. NARESZCIE!!!!!!! TĘSKNIŁĄM!!!!
    Jak dobrze, że jesteś. Nie zostawiaj mnie już :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo dobrze , że zdecydowałaś się na powrót:) witam ponownie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaak, jesteś :* Nareszcie. ^^

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze, każdy czytam, z każdego się cieszę i każdy kolejny to dla mnie motywacja do dalszego blogowania :)